piątek, 20 kwietnia 2012

Niesłowna?

To nie jest tak, że mi się nie chce pisać, czasem nie mam wolnej chwili, grrrr...
Ale no co? We wtorek była wycieczka do opery. JUŻ NA WEJŚCIU POZDRAWIAM PANA W BIAŁYCH RAJTKACH! Było na serio świetnie, połowę występu przespałam ale KFC i autobus był nie do opisania. Dzisiaj z Bartkiem i Kamilem na matmie prowadziłam dłuuugą rozmowę o tym, że nie na wycieczce wypili cały procent ;/
Hahah, mówili, że mogłam mówić wcześniej. Dziś była u mnie Karen. BYŁO DUUUŻO śmiechu. A ta jeszcze w burze wracała do domu. kilka minut temu przysłała mi sms, że żyje, hah <33 Głupek mój!!
Dziś na tańcach wymyśliłam chyba z Kasią fajną technikę kręcenia hula-hopem. A Kinia ciągle mnie straszy, że w nocy mnie zgwałci!!!! Będę spać z włączonym światłem!!

Foootki z wycieczki!\









Złapali mnie, jak jem fryytasy!



Kiniaaa <3


2 komentarze: