sobota, 5 maja 2012

Głupiutkie sny, niekryty i booya!

Sny? często mi towarzyszą. Ostatniej nocy miałam trzy sny pod rząd. Jak? nie pytajcie :) Czasem przed spaniem se myślę "Ej, chcę mieć fajny sen, rozumiesz Andzia?" i w kimono xD. A co takiego mi się śniło? 



Sen 1
Byłam tak jakby.. w szkole? Lecz nie była ona niestety no normalna... niestety czy tam stety, nie ważne. Było to tak, że nie widziałam obrazu, ze swojego ciała, ja widziałam swoją postać i pierdoły dookoła mnie. W pewnym momencie mój brat powiedział "nie ruszaj mi gry, bo w nią gram", i ta gra była właśnie o szkole. Ja ją załączyłam i we własnej postaci walczyłam z zombie i innymi stworami (jak zrozumiałeś, kaboom, młody człowieku kaboom.) Było coś, że wpadłam do jakiejś dziury, przenosiłam się itp. I tak mordowałam, mordowałam, mordowałam, mordowałam aż tam spotkałam jakiegoś typa, który poszedł gdzieś do jakiegoś pomieszczenia, brat krzyknął do mnie "ej, złaź mi, ja gram" a ja obudziłam się o 2 w nocy, ale po położeniu się z powrotem w kimono, doznałam kolejnego snu :)



Sen 2 
Siedziałam w domku i robiłam coś na laptopie. Nagle do pokoju mojego wpadają rodzice z Brunem (piesek Karen). Powiedzieli mi, że Karen pojechała gdzieś, ale bruno nie miał ani smyczy, zabawek, karmy, nie miał niczego. Jak kretynka darłam się do rodziców "gońcie ją, dogońcie ją" i pojechali. Ja osobiście wsiadłam na hulajnogę i jechałam za nimi, dogoniłam Karen, dała mi rzeczy i znów się obudziłam, tym razem coś ok. 3 w nocy.


Sen 3- i chyba najlepszy 
Miałam lecieć samolotem, gdy wsiadłam na pokład pomieszczenie wyglądało tak jak sala kinowa, w której ogląda się seans. Ileś tam minęło minut, czy godzin, ja się przesiadłam do gościówki jakiejś, pamiętam, że Kinia siedziała sama i grała na telefonie, tylko co ona tam robiła? Nie wiem, czy wylądowaliśmy, nie pamiętam, ale przenieśliśmy się do gigantycznego samolotu (też wyglądał jak ala w kinie, ale  był 3x większy) i drodzy ludzie usiadłam na miejscu obok niekrytego krytyka xDD (Booya!)
Jakoś zaczęliśmy gadać w tym "samolocie", i tak gadamy, gadamy, i wtedy on podał mi swój numer telefonu i nazwę na skejpie. Hahah, byłam ucieszooona! Potem chyba go odwiedziłam, ale nie pamiętam dalszego ciągu zdarzeń xD (uwielbiam Macka Frączyka więc, dzięki za sen xD)


Niekryty krytyk i BIJAAAACZ!


Ostatnio mam straaszną wenę na niekrytego krytyka. Gościu rozwala system! Uwielbiam jego żarty a jego poczucie humoru jest wyrąbane w kosmos. Ci którzy go nie znają... wyjdźcie stąd!!!
Wraz z Karen pierwsze co robimy, zanim zaczniemy ugadać jakiś film??- 'PUSZCZAJ NIEKRYTEGO KRYTYKA!!!"
Uwierzcie, nie chcecie widziec, co się dzieje u mnie w domu, gdy dowiadujemy się, że niekryty dodał nowy film na YT (no co, niektórzy lubią Dodę, inni Madonnę, inni Feela <hahahhaha>, a ja lubię niekrytego)

I uwielbiam jego koszulki !! więcej na http://www.modern-retro.net/
Osobiście już wypatrzyłam sobie koszulkę, którą MUSZĘ kupić !!!!

I moje ulubione odcinki (i tak nie wszystkie) xD

                                                        Tych filmów jest o wiele więcej, ale cóż.. <333
Niekryty.. nie zmieniaj się <3

3 komentarze:

  1. niezłe sny i blog super
    zapraszam do mnie dodaj sie do obserwatorow ja juz sie dodalam u cb http://my-style-and-design.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie ; )
    Też mnie ostatnio wzięło na Niekrytego ;D
    Maka-Paka i stosik pięknie umytych i wysłużonych Aff-Affem kamieni < 3

    OdpowiedzUsuń
  3. Hahaha, Af Af jest najlepszy!!

    OdpowiedzUsuń